2010/02/04

Ja vs JeromeDL

Wiele rzeczy zdarzyło mi się już mi się w moim krótkim życiu instalować, ale to przerosło moje wszelkie wyobrażenia. Otóż w ostatnim okresie miałem za zadanie zainstalować bibliotekę cyfrową pisaną między innymi na PG JeromeDL. Na stronie projektu znajdują się do pobrania jej różne wersje, które z jakichś nieznanych mi bliżej powodów zostały uznane za stabilne.

Kilka nie współpracowało z Javą 1.5 a kilka jedyne co po instalacji i próbie uruchomienia zrobiło, to rzuciło w logach wyjątkiem i zakończyło pracę. Jedyna wersja jaką udało sięuruchomić była usb-stick, ale tu też nie ma co wpadać w euforię ponieważ wersja ta nie działała w sposób poprawny uniemożliwiając np logowanie się w serwisie. Nie muszę dodawać, że bez zalogowania się w serwisie nic nie można zrobić.

Na szczęście jeden z byłych developerów JeromeDL udostępnił mi wersję rozwojową, która już umożliwiła zalogowanie się do serwisu. Tutaj też opadłby mi witki, gdy nie można było dodawać plików JPG. Nie muszę mówić, że jest to podstawowa funkcjonalność!. Dołączone aplety javy do importu jpg u mnie się wyświetliły, a u moich kolegów i koleżanek już nie. To, że się wyświetliły to pikuś, ale żadna zaoferowana przez nie funkcjonalność nie zadziałała w sposób poprawny. Na szczęście udało się dodać pliki PDF.

Pomijam już fakt, że projekt ten powstaje od x lat i był rozwijany przez wielu programistów, ale... po prostu szkoda słów... Wydaje mi się, że jednak można było to zrobić znacznie szybciej i znacznie lepiej i przede wszystkim nie używając JSP.

Jeśli ktoś kiedyś będzie rozważał użycie tego jakimś profesjonalnym rozwiązaniu to szczerze odradzam. Może jak wyjdzie, o ile wyjdzie wersja 3.0 to gra będzie warta świeczki, ale na teraz najzwyczajniej w świecie nie warto się w to pchać.

Rafał Prasał.